Pomagać może każdy, wystarczy chcieć.

Każdy może pomagać.  To absolutnie oczywiste. Z każdej strony jesteśmy również o tę pomoc proszeni i z każdej strony płyną konkretne potrzeby.

Głównie nagłaśniane są prośby o pomoc finansową, ale nie na tych chciałam się skupić pisząc o pomaganiu.   Można to robić na przysłowiowy milion innych sposobów. Pomagać można nie tylko poprzez oferowanie pieniędzy, mimo że większość osób tak o tym myśli. Oczywiście jest to dla niektórych najprostsza forma pomocy, gdyż wystarczy wyjąć z portfela pieniądze i przeznaczyć je na konkretny cel albo bezpośrednio potrzebującej osobie. Świetnie jeśli mamy taką możliwość, ale jak wiadomo nie każdy może się w tej sposób angażować.
Jakie są więc inne formy pomagania? W jaki sposób można wspierać osoby potrzebujące w bardzo szerokim ujęciu?

Współpracując z różnymi organizacjami charytatywnymi możemy pomóc wielu osobom. Na przykład przygotowywanie paczek świątecznych w ramach akcji „szlachetna paczka”, czy też kwestowanie podczas różnego typu akcjach charytatywnych. Takie działanie, od samego pomagającego nie wymaga w ogóle angażowania środków finansowych, a jedynie dobrej woli i czasu. Dzięki temu robimy coś wielkiego i dobrego dla innych. Bezinteresowna pomoc drugiej osobie to najlepsza nauka drugiego człowieka, nauka człowieczeństwa.

Pomaganie, to również czas spędzony bezpośrednio z podopiecznymi, w odróżnieniu od powyższego sposobu, w którym pośrednio pomagamy potrzebującym. Jak można pomagać wprost? Na przykład pomagając dzieciom w odrabianiu lekcji. Wiele jest takich świetlic, do których uczęszczają dzieci zaniedbane przez rodziców, dzieci, które mieszkają w zaniedbanych dzielnicach, a w domach, nie mają odpowiedniej opieki. Pomoc w czasie zajęć świetlicowych, pomoc, dzięki której dzieci mają w pełni odrobione i sprawdzone lekcje, to bezpośrednia ingerencja w rozwój tych dzieciaków. To więcej niż może nam się wydawać. W tej sposób mamy wpływ na lepszy rozwój często zaniedbywanych dzieci. To w zasadzie nieocenione dobro i pomoc, skutkująca bardzo pozytywnie w przyszłości. Jeżeli bowiem dziecko ma szansę się wykształcić, to może dzięki nam i naszej pomocy?
Pomagając bezinteresownie, sprawiamy też, że świat, w którym żyjemy, staje się bardziej ludzki, przyjazny.

Na myśli przychodzi mi jeszcze innych rodzaj pomocy. Chore dzieci, które przebywają w specjalistycznych szpitalach, które nie widują się ze swoimi rodzicami zbyt często czują się w tych placówkach samotnie, czują się opuszczone i smutne. Spędzenie z nimi czasu, rozmawianie, wspólna zabawa czy gry pozwalają im na chwilę zapomnieć o smutku i cierpieniu, pozwalają zapomnieć o samotności. Każda zaś taka chwila spokoju, beztroskiej radości, którą mogą od nas dostać to dla tych dzieci chwila bezcenna. Jeżeli możemy podarować im kilka takich chwil, jestem przekonana, że zostaną one w pamięci tych dzieci i będą dla nich bezcenne. Każdy gest, nawet najdrobniejszy… zmienia świat… czyjś świat…
A przecież w pomaganiu to jest najważniejsze…odkryjmy w sobie radość dzielenia się... Bo to naprawdę ogromna wartość! Wyciągnij dłoń do tych, który Cię potrzebują.  Bez względu na swój wiek, zawód, płeć, sytuację materialną – to nie ma znaczenia,  liczy się serce… Dostrzeż to, że świat może być lepszy i to właśnie dzięki Tobie.

„Posiadanie wielkiego serca nie ma nic wspólnego z wartością twojego konta bankowego. Każdy ma coś, co może dać innym”. Barbara Bush