Zacznij planować. Nie marnuj czasu i energii

Dzwoni budzik. Jest 6 rano. Pierwsza moja myśl: w co się ubrać? A śniadanie? Nie ma nic w lodówce, a przecież mam tak mało czasu, żeby po drodze wstąpić do sklepu! Wybiegam z łóżka potykając się o różne przedmioty, które znajdują się pod moimi nogami nie wiadomo skąd…

Mija 30 minut, pora wychodzić z domu. Ale gdzie jest mój telefon? Kiedy wreszcie udaje mi się wyjść z domu, czuję, że padam z nóg. Ten poranek nie zaliczyć do „zaplanowanych”. Mało jest takich w moim wykonaniu.

Ten scenariusz brzmi znajomo pewnie dla niejednego z Was. Jesteśmy mistrzami w marnowaniu energii. Nie mamy planu na poranki, które mogłyby się stać przez to o wiele przyjemniejsze gdybyśmy tylko się postarali… nieraz to samo dotyczy reszty dnia.
Jest kilka sposobów na to, aby energia, którą marnujemy na nieprzemyślane działania, przydała nam się w ciągu dnia. Być można uznasz, że to banalne rady, ale spróbuj razem ze mną wprowadzić je w życie, a może nasze poranki nie będą przypominały wiecznej bieganiny.

Pierwsza rada to PLANOWANIE SWOICH DZIAŁAŃ
To co masz do zrobienia rano, zrób wcześniej, nie w ostatniej chwili. Dzień wcześniej przygotuj sobie ubrania do pracy/szkoły. Telefon zostaw na nocnej szafce albo w przed pokoju. Może zastanów się także, czy masz co przekąsić przed wyjściem. Kup pieczywo, albo jogurt, a może masz mleko i płatki owsiane? Nie zastanawiaj się zbyt długo nad tymi czynnościami, nie analizuj czy jogurt będzie lepszy od kanapki z szynką. Dzisiaj zjedz jogurt, jutro kanapkę. Po prostu działaj.

Po drugie NIE TRAĆ CZASU
Wiesz ile czasu i energii marnujesz na plotkowanie? Ile rozmów w czasie pracy dotyczy szefa lub waszych kolegów?  Tak naprawdę nie mają one nic wspólnego z wykonywaną pracą, a mimo to zajmują naszą uwagę. To rozmowy „o wszystkim i o niczym” pochłaniają najwięcej czasu. Oczywiście nie oznacza to, że mamy zrezygnować całkowicie z kontaktów towarzyskich w pracy, ale możemy je kontrolować. Dobrze jest czasami zwrócić uwagę na to czy dana rozmowa nie zaczyna pochłaniać nas za bardzo. We wszystkim zachowajmy proporcję : ) A na pewno nie będziemy się czuli wyczerpani.

Trzecia rada KONCENTRUJ SIĘ
Jeżeli zaczynasz coś robić, poświęć się temu całkowicie. Nie rozmyślaj w tym czasie co było i co może się przydarzyć. Nie analizuj tego typu myśli, gdyż mogą one przeszkodzić Ci w odpowiednim wykorzystywaniu energii  na coś bardziej kreatywnego. Prawda jest taka, że stres pojawia się wtedy kiedy zaczynamy myśleć o przeszłości lub przyszłości. Wspominamy nie miłe sytuacje, albo przygotowujemy się na coś co może wydarzyć się niebawem. Spróbuj więc zawsze koncentrować się na działaniu które wykonujesz TERAZ w obecnej chwili. To uspokaja myśli, a przy tym oszczędzamy sporą dawkę energii będąc  mniej rozproszonym.

UTEMPERUJ SWOJE NAWYKI
To najtrudniejsze zadanie. Dużo czasu zajmuje wyrobienie w sobie nawyku, aby codziennie o tej samej porze robić określoną czynność. W moim przypadku, to odbieranie poczty, nie tej prywatnej, ale firmowej. To nawyk, który w ciągu dnia pozwala mi spokojniej wykonywać wszystkie powierzone mi zadania, ponieważ wiem już od rana co i dla kogo mam przygotować. Dzięki temu czuję się bardziej spokojna i co najważniejsze zorganizowana.
Wyrobienie w sobie takiego nawyku usprawnia nam pracę. Nie zastanawiaj się czy przypadkiem nie zrobić tego za 15 minut, a może za godzinę. Zrób to teraz, ponieważ wcześniej ustaliłaś/łeś właśnie ten czas i trzymaj się go. Możesz zacząć od tych najprostszych zadań, np. codziennie wieczorem włóż brudne naczynia do zmywarki.  Rano z pewnością ucieszysz się na widok czystej kuchni.

Te wszystkie rady to codzienne sposoby na to, aby w pewien sposób ułatwić sobie życie i uporządkować harmonogram dnia. Zajęcia, które są w ciągu dnia nieuniknione, a wcześniej pochłaniały dużo Twojego czasu i energii, mogą stać się całkiem przyjemne, albo chociaż dużo łatwiejsze do zrobienia.