Bardzo energetyczne, ale czy zdrowe?

Tyle, ile osób, tyle opinii na temat napojów energetycznych. Z roku na rok liczba ludzi, która po nie sięga znacznie się zwiększa. Napoje budzą kontrowersje, a wyniki badań nie odpowiadają jednoznacznie na pytanie czy są one bezpieczne dla zdrowia. Więc skąd czerpać informacje ?

Po tzw. „energy drinki” sięgają przede wszystkim ludzie młodzi w wieku 16-25 lat, głównie studenci, uczniowie, intensywnie pracujący fizycznie jak i psychicznie a także sportowców.

Spożycie rośnie w okresie egzaminów, zaś w starszej grupie w weekendy i na imprezach. Popularne jest mieszanie energetyków z alkoholem co jest szczególnie niebezpieczne dla zdrowia z uwagi na odwodnienie organizmu. Przedział wiekowy, o którym wyżej wspomniałam powoli się zaniża, ponieważ coraz więcej dzieci poniżej 16 roku życia, chętnie sięga po energetyki, które traktuje jak smaczną oranżadę, nie do końca zdając sobie sprawę z ich składu. Być może dzieje się też tak przez panującą modę , albo w nadziei że pomogą im one w nauce.
Problem nie dotyczy tylko młodych ludzi. Jestem żywym przykładem osoby która „walczy” z napojami energetycznymi do dzisiejszego dnia ze swoim mężem, którego przedział wiekowy 16-25 lat już dawno nie dotyczy. Po roku prawie całkowitego wyrzucenia z życia napojów energetycznych, do dzisiaj zdarzy mu się niepohamowana chęć wypicia puszki „ energy drinka” . Jestem tym samym osobiście przekonana, że napoje energetyczne uzależniają. Moje obserwacje pozwalają mi stwierdzić, że po długotrwałym i regularnym spożywaniu energetyków mogą one powodować bezsenność, kołatanie serca, drażliwość, zaburzenia koncentracji, gonitwę myśli. Piszę o skutkach ubocznych, które znam z własnego doświadczenia, jest dodatkowo wiele innych, których nie zauważamy na zewnątrz.

Po przedawkowaniu napojów energetycznych możemy spodziewać się halucynacji, nudności i biegunki, wzrostu ciśnienia krwi, zwiększenie wydzielania hormonu stresu, odwodnienie, a nawet zatrzymanie akcji serca. Te wszystkie wymienione skutki w przyszłości mogą prowadzić do poważnych chorób, jakimi są choroba wieńcowa, otyłość, zaburzenia psychicznie, osteoporoza, próchnica, przedwczesne starzenie oraz problemy z pamięcią.

Głównymi składnikami napojów energetycznych są kofeina, tauryna, guarana oraz witamina B. Ilości  tych składników często przekraczają dzienną dopuszczalną dawkę dla organizmu.  Co jeszcze, napoje te zawierają dużą ilość cukru, który zaspakaja uczucie głodu.
Pewne jest to, że napojów energetycznych nie powinno się, pod żadnym pozorem, podawać dzieciom oraz kobietom w ciąży i karmiącym matkom. Kofeina przenika przez łożysko do płodu, co może hamować wydzielanie hormonu wzrostu. Dodatkowo jej działanie obejmuje pobudzanie układu nerwowego, wydzielanie adrenaliny, rozszerzenie naczyń krwionośnych, utrudnia zasypianie, ale także poprawia logiczne myślenie, koncentrację i refleks, co pewnie jest przyczyną tak wielkiego popytu na „energy drinki”

W Polsce w latach 2006-2008 sprzedaż napojów energetycznych zwiększyła się 2,5 krotnie. Pod względem spożycia w Europie Polska jest na ósmym miejscu. Średnio jeden mieszkaniec naszego kraju wypija ok. 1,9 litra rocznie. Czy są to niepokojące dane ? Moim zdaniem bardzo, ale być może Ty uważasz inaczej.