Jesteś tutaj:
Nie ma nic lepszego dla naszych nóg niż chodzenie boso. Pomaga rozwijać mięśnie, skóra swobodnie oddycha.
To wyjątkowo przyjemne poczuć pod stopami rozgrzany słońcem piasek, łaskotanie trawy, chłód wody. Wydaje Ci się to dziwne?
Ja uwielbiam chodzić boso. Mając tylko możliwość ściągam buty i korzystam z wolności dla stóp : )
Chodzenie boso jest jest bardzo korzystne dla zdrowia. Stajemy się bardziej świadomi swoich ruchów ciała, wzmacniają nam się mięśnie pleców i poprawia postawa.
Zwracamy większą uwagę jak chodzimy i po czym. Najpierw uważamy, by nie stanąć na czymś, co mogłoby zranić nam stopę, robimy to instynktownie. Gdy przyzwyczaimy się do tego sposobu poruszania się, zaczynamy czuć więcej. Stopa staje się kolejnym zmysłem, poprzez który utrzymujemy kontakt z przyrodą.
Dodatkowo to sprawdzony środek leczniczy w przypadku złego krążenia, zaparć, bezsenności, nerwic, „zimnych stóp” czy predyspozycji do szybkiego męczenia się.
Czy to szalony pomysł żeby od czasu do czasu wybrać się na spacer „na bosaka”? Może wcale nie..przecież nasi przodkowie doskonale radzili sobie bez szpilek, sandałków czy kozaków. Warto czasami zapomnieć o obuwiu i uwolnić stopy , szczególnie w upalne dni, kiedy są napuchnięte i obolałe : )
W stopach znajduje się 72 tysiące zakończeń nerwowych, odpowiedzialnych za połączenia między najważniejszymi częściami ciała. Naciskanie ciężarem całego ciała i gładzenie poszczególnych części i punktów, najlepiej chodząc po nierównej powierzchni , poprawia ukrwienie, dzięki czemu do stopy dociera więcej tlenu i składników odżywczych.
Mówimy często w kontekście kontaktu z przyrodą o „ładowaniu akumulatorów”. Chodzi o to, że człowiek przedstawia sobą „baterię” mającą dwa bieguny: górną część ciała i głowę oraz dolną część i nogi. Jesteśmy połączeni z ziemią poprzez stopy i nogi, a z chwilą pojawienia się obuwia zmniejszamy kontakt organizmu ludzkiego z ładunkami elektrycznymi ziemi. A więc ładujmy swoje akumulatory i ściągajmy buty!
Od najmłodszych lat jesteśmy uczeni chodzenia uderzając o podłoże najpierw piętą. Ruch palców i przedniej części stopy blokowany jest przez sztywną podeszwę. Tylko chodząc boso zaczynamy chodzić naturalnie. Oczywiście trudno jest sobie wyobrazić, żebyśmy znów zaczęli wysyłać dzieci do szkoły boso, a sami chodzilibyśmy tak do pracy. Aczkolwiek pewnie to pozwoliłoby uniknąć pewnych deformacji na które jesteśmy narażeni : )
Dzieci uwielbiają chodzić boso, pozwólmy im na to częściej. Oczywiście w miarę możliwości, ponieważ zanim nasza pociecha zacznie biegać boso, powinniśmy zorientować się czy nie wyrządzimy im jeszcze większej krzywdy niż chodzenie w obuwiu. Mając własny ogródek, lub na plaży, wykorzystujmy sytuację tak często jak tylko się da. Dopóki stopa rośnie, pozwólmy na jej naturalny rozwój : )
Mam kilka prostych ćwiczeń dla stóp, które stosuje kiedy tylko zajdzie taka potrzeba.
Kiedy wracam z długiego spaceru i mam opuchnięte i zdrętwiałe stopy, siadam wygodnie i przez 10 minut trzymam je w górze. Co za ulga ! Dzięki temu poprawia się krążenie i po kilku minutach odzyskuję swoje stopy : )
Ulgę zmęczonym stopom przyniesie także krótkie ćwiczenie polegające na kręceniu kółek z lekko uniesionymi nogami. Raz jedną stopą wykonujemy po 10 razy okrążenia w każdym kierunku, następnie drugą stopą to samo.
Ale oczywiście nic tak relaksująco nie działa na stopy jak masaż! Przynosi największą ulgę z wszystkich znanych technik relaksacyjnych. Można go zrobić na specjalnych wałkach, ale o wiele bardziej przyjemny jest masaż wykonywany przez drugą osobę. Jeśli macie już kogoś na myśli, do dzieła! Może już dzisiaj Wasze stopy będą miały prawdziwą ucztę! : )
Rozliczenia transakcji kartą płatniczą i e-przelewem
przeprowadzane są za pośrednictwem Przelewy24.pl
Prawa autorskie zastrzeżone VOL-MAL © 2018. Kopiowanie zdjęć oraz innych materiałów bez zgody P.P.H.U. "VOL-MAL" S.C. surowo zabronione.